W PSTD jest nieduża biblioteczka, właściwie bardzo skromna. Przede wszystkim jest kolekcja pisma drukarskiego "Litera", jest też kilka wzorników pism z konkretnych drukarni. Ostatnio wzbogaciła się dzięki Panu Markowi Gardzielewskiemu o książki z zakresu wiedzy drukarskiej, typograficznej i albumy. Nasza biblioteczka może nie jest duża, ale tuż za ścianą mamy przecież całe zasoby WBP, z których zawsze można skorzystać.
W Pracowni Koboldpresse jest sporo książek. Można z nich czerpać inspiracje i poszerzać swoją wiedzę. Widać, że książki to też pasja Mariusza, który często odwiedza także pobliską bibliotekę i wypożycza całe sterty komiksów.
W jego biblioteczce oprócz fachowych książek, jest miejsce i na Lema. Jest tu np niemieckie wydanie z 1956 r. "Der Planet des Todes". Lem to m.in. powód dla którego tu zawędrowałam, ale o tym w następnym poście...
