Happy mistakes

W ramach projektu „Tak możemy… w bibliotece” mamy możliwość zwiększania naszych kompetencji językowych. Grupa B korzysta z nauki języka angielskiego metodą Callana. Większość czasu podczas naszych lekcji kręci się wokół mówienia – płynnie, pewnie i bez tłumaczenia – tak byśmy chcieli. Jest różnie, ale w efekcie nasze umiejętności rozumienia ze słuchu i czytania ulegają poprawie. Nauczyciel zadaje pytania oraz pomaga w udzielaniu odpowiedzi i formułowaniu kompletnych, poprawnych zdań. Pani Maria Pietkiewicz, nasza lektorka, cierpliwie poprawia popełniane przez nas błędy i motywuje do mówienia. W ramach polepszania umiejętności pisania robimy dyktanda. „Mistakes” omawiamy i poprawiamy. Oglądamy również filmiki, słuchamy i staramy się zrozumieć wymowę angielskiego z różnymi akcentami. Dodatkową pracą domową oprócz czytania i powtarzania materiału są ćwiczenia gramatyczne zamieszczane na stronie szkoły. Zajęcia zaczęły się w listopadzie, a kończą z końcem marca. Jak zwykle za mało, za krótko, ale na pewno jest i będzie to dla nas duży zastrzyk wiedzy i poszerzenia umiejętności, czego nigdy dosyć.

Ready, set… go!

Projekt „Tak możemy… w bibliotece” to nie tylko nasze zagraniczne mobilności. Intensywnie, już teraz, szlifujemy swój angielski. 

Sześcioosobowa grup upper-intermediate co poniedziałek zgłębia tajniki języka Szekspira, a przede wszystkim – ćwiczy swoje zdolności konwersacyjne, ‘cause we are chatty librarians 😊 Pod czujnym okiem (i uchem!) lektora Piotra z Modern School w Olsztynie staramy się, „aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa” – w dodatku powiedział zrozumiale i poprawnie. 

Pamiętamy jednak, że gramatyka to nie wszystko, chociaż wiele, i w myślach cały czas powtarzamy sobie jak mantrę: Don’t be shy, just say „hi”! 

Konsultacje, konwersacje i… konstruktywne koncepty!

Działamy – a przy okazji odhaczamy na erasmusowej liście kolejne zadania, które z każdym dniem zbliżają nas do naszych mobilności: zarówno grupowego kursu języka angielskiego, jak i indywidualnych wyjazdów. Skrzynka mailowa się grzeje, a my wyobrażamy już sobie siebie na Słowenii i Węgrzech, w Czechach, Grecji, Chorwacji, Niemczech… Ale, ale! Zanim to się zmaterializuje – omawiamy plany, ustalamy szczegóły, wyznaczamy trasy, wyszukujemy dodatkowe punkty naszych mobilności, poznajemy teren… A to wszystko na spotkaniu roboczym naszej grupy z dyrekcją WBP w Olsztynie, które odbyło się 10 stycznia.