poniedziałek, 6 września 2021

Podróże w czasie w bibliotece

Jeśli komuś marzą się podróże w czasie, zapraszam do Wenckheim Palace - siedziby Centralnej Biblioteki w Budapeszcie. Zanim jednak przejdę do tego tematu, pokrótce opowiem jak wyglądał pierwszy dzień mojego job shadowingu. 


W bibliotece powitał mnie dyrektor Péter Dippold, z którym ustalałam wszystkie szczegóły wizyty. Bardzo się ucieszyłam, że nareszcie mogliśmy się poznać i że mogę zobaczyć zarządzaną przez niego bibliotekę. Dyrektor przedstawił mi bibliotekarki: Évę Csoma i Margit Szűcs-Czégányné oraz swoją sekretarkę Krisztinę Kálmán. Następnie miałam przyjemność wysłuchać prezentacji na temat Metropolitan Ervin Szabó Library. Dowiedziałam się z niej między innymi, że w Budapeszcie jest 49 bibliotek, którymi zarządza Metropolitan Library. Co szczególnie cieszy, wciąż otwierają się nowe placówki, a najnowsza z nich została uroczyście otwarta w ubiegłym tygodniu. Kolejną częścią naszego spotkania było zaprezentowanie przeze mnie informacji o Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Olsztynie. Moi słuchacze zadawali dużo pytań, a najbardziej interesowała ich nasza współpraca z Ambasadą Amerykańską. 

Po prezentacji udałam się na zwiedzanie Wenckheim Palace, po którym oprowadzała mnie Éva Csoma. W tym właśnie miejscu przeniosłam się w czasie. I to dwa razy! Najpierw do czasów Cesarstwa Austro-Wegierskiego, bo właśnie wtedy powstał pałac. Do dziś olśniewa swoim pięknem i przepychem złoconych zdobień i misternych żyrandoli. 







Po obejrzeniu tych fantastycznych pomieszczeń przeżyłam kolejny skok w czasie do nowoczesnej, zautomatyzowanej i sprawnie działającej biblioteki. Éva powiedziała mi, że część barokowa jest reprezentatywna, na co dzień używana przez użytkowników jako czytelnia, a często wynajmowana na potrzeby filmów, uroczystości i różnych wydarzeń. Natomiast część biblioteczna może się poszczycić ogromnymi zasobami zwłaszcza w dziedzinie socjologii.







Ostatnią częścią poniedziałkowej wizyty była rozmowa i obserwacja pracy działu wypożyczeń i zwrotów. Załoga, w osobach Marthy Péter i Emese Kovács, omówiła zasady działania wypożyczalni i pokazała jak wygląda to w praktyce. Bibliotekarki cierpliwie odpowiadały na wszystkie moje pytania za co jestem ogromnie wdzięczna. Dla nich interesującą informacją była wiadomość, że w naszej bibliotece wszystkie usługi są darmowe. W Centralnej Bibliotece za 12 miesięcy korzystania ze zbiorów bibliotecznych należy uiścić kwotę 4600 forintów. 
Na koniec zrobiłyśmy sobie pamiątkowe zdjęcie i serdecznie podziękowałam za tak szczegółowe informacje.







Ostatni post na blogu - zapraszamy na Instagram!

Drodzy Obserwatorzy i Sympatycy bloga "Tak, możemy...w bibliotece", informujemy, iż z dn. 07.07.2023 r. kończymy publikację relacj...